Jerzy Jabłoński: Płomieniem jesteś
	    Płomieniem jesteś  Misurata – Libia, 23 luty 1999Mojej kochanej żonie w 21-szą rocznicę ślubu  Tobie... Podziękowania, Za długie lata Ze mną. Tobie... P…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Krystyna Jabłońska: Unisono
	    Unisono  luty 1999  Uleciały gdzieś marzenia piękne chwile zapomnienia zew młodości, żar miłości — skrył się w dali. Choć minęło uniesienie w mowe wiersza zasłuc…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Jerzy Jabłoński: Ciebie kocham
	    Ciebie kocham  Misurata – Libia, 16 luty 1999Dla Krysi i Ani (na Walentynki)  Spoglądam w okno Wypatruję Ciebie Sięgam do myśli Jestem z Tobą Zagląd…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Jerzy Jabłoński: Zamknięty świat
	    Zamknięty świat  Misurata – Libia, 12 luty 1999  Fascynujący świat, Fascynujące w nim miejsce — marzeniem. Obawa przed stratą czasu, Pęd, dążenie do czegoś — złu…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Chcę powiedzieć
	    ***  chcę powiedzieć Jestem poprawiasz — jesteś dla mnie chcę powiedzieć Myślę poprawiasz — myślisz o mnie chcę powiedzieć Czuję zamykasz moje usta swoimi ustami…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Ciągłość
	    Ciągłość  Opowiem ci o moim śnie, w którym jestem małą dziewczynką w długiej, wiśniowej sukni  stoję na ganku dworku, smutnymi oczami patrzę na przestrzeń p…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Debiut
	    Debiut  dziś rano na przystanku autobusowym zobaczyłam małą kartkę — ogłoszenie tego dnia o tej godzinie odbędzie się wieczór poezji młodej debiutantki…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Epilog (przerwana historia)
	    Epilog (przerwana historia)  rano było malutkie przyjazne ciekawe  w południe nabrało kształtu koloru i smaku  wieczorem dojrzało chciałam zerwać ale...…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Erotyk 1
	    Erotyk 1  bezwładnym lotem z obszarów ciemności gdzie ślepi widzą lepiej — spadam jak ćma w jasność twojego blasku a lot ćmy to ekwilibrystyka i hipnoza sp…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Erotyk 2
	    Erotyk 2  kim jesteś — pytam gdy wchodzisz we mnie i to pytanie jak gra miłosna jest samo w sobie rytualnym gestem — białą laską rozpoznania w ręku ślepego k…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Fatamorgana
	    Fatamorgana  skąd przyszedłeś siwooki, nie ze swoich jesiennych pejzaży, gdzie wszystko otula mgła i szron  nie z poświaty księżyca drżącej na czarnej t…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Gastrofiberoscopia
	    Gastrofiberoscopia  dziś w moim ciele drążono tunel grzebano w jego wnętrzu jak w archeologicznych wykopaliskach zimna mała rączka pięć razy skubała moja tka…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Hotelowy pokój
	    Hotelowy pokój  hotelowy pokój długo wspominał swoich ostatnich kochanków poduszka wciąż jeszcze pachniała namiętnością a piec kaflowy powtarzał rozognione …
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Intymność
	    Intymność  wieczór jest mój bez kolczyków wisiorków zbędnego ciężaru bez makijażu bez pośpiechu bez stressu ze spokojnym zmeczęniem i pochyloną głową zaczerniam bia…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Jak nasze życie
	    Jak nasze życie  Jabłko, symbol życia od pręcika i słupka poprzez soczystość miąższu intensywność aromatu żywość barw po wyrzucony nikomu niepotrzebny …
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Monumentalność
	    Monumentalność  Kocham te stare gotyckie kościoły, porażające swą mrocznością, zachwycające epokami minionych lat  uwielbiam przebywać w nich sama gdzie w ci…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Na baczność
	    Na baczność  na baczność — to znaczy gotowość obowiązkowość spolegliwość  to znaczy tu teraz natychmiast często wbrew woli  by się przypodobać by nie rozdrażniać by.…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Nie lubię
	    Nie lubię  nie lubię zimnej herbaty nijakich potraw letnich uczuć taka herbata nie uagsi pragnienia taka potrawa nie podrażni podniebienia takie ucz…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Nie wiem
	    Nie wiem  — zapleć mi warkocz — prosiła brzoza — chcę podobać się świerkowi  Ona w białym welonie i sukni białej On w zielonym garniturze  ... i nie wiem czemu md…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Niepokój
	    Niepokój  splatam swe włosy po cztery i wiążę z nich powróz ciężki  po którym jak po drabinie unoszę córkę mą lekką  trzymam w dłoniach ostrożnie niepokój ogarni…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Nożyczki
	    Nożyczki  przez wiele lat nożyczki kojarzyły mi się z bólem obcinanych do krwi paznokci  co z nieukrywaną sadystyczną przyjemnością robiła moja nauczycie…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: O mnie
	    O mnie  nie jestem starą kobietą nie jestem młoda kobietą jestem — pauzą po tym co już nie wróci przed tym co jeszcze może się wydarzyć nie noszę się zbyt eleganck…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Obok
	    Obok  obok śpi człowiek nie wie że twój lęk dotyka jego łóżka że twoja samotność chodzi po jego twarzy  nie czuje macek twojego strachu czepiających się jego ko…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Odbicie
	    Odbicie  codziennie analizuję swą twarz przy pomocy pudru, pędzelka i tuszu poprawiam wizerunek tuszuję charakter w kryształowej powierzchni lustra oglą…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Ona
	    Ona  ona żona Syzyfa dbająca, zabiegająca z korzeniami nóg w środku ziemi z odkrytą głową ponad chmurami  on Syzyf wykonujący tysiąc prac syzyfowych od nocy d…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Oszukana
	    Oszukana  ja kobieta z krwi i kości z dendrytami w najmniejszym skrawku skóry zrzucająca w pośpiechu każdy niepotrzebny gram nieczującego tłuszczu  przygo…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Oto ja
	    Oto ja  oto ja zamknięta w wieży z betonu układam równo pod rząd z maniackim uporem wszystkie z mozołem pozbierane wspomnienia przebolenia przek…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Penelopa
	    Penelopa  czeka w brzasku słońca mokrych stopach w uśmiechu na twarzy na śniadanie krople rosy na liściu  czeka w poświacie księżyca jasnej smudze w gwieźdz…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Porządek
	    Porządek  wszystko musi byc uporządkowane meble prostymi plecami do ściany dywan poziomo tyłem do podłogi książki równo na półkach grzbietami do świata ku…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Porzucona
	    Porzucona  powiedziałeś — — pisz dalej lubię je czytać  — uwierzyłam  a ty zdjąłeś beznamiętnie mój płaszcz intymności obnażyłeś i odszedłeś zostawiając nagą w zim…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Przejście lustra
	    Przejście lustra  Sterylna biel i lodowaty chlód, tu nie zdejmuje się bluzki nawet z przypadkowym wdziękiem, nikt nie odczuwa nic gdy odkrywam cialo pop…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Przykuta
	    ***  przykuta do codzienności koniecznością, obowiązkiem przyjętą normą  obłaskawiona nadzieją przezornie uspokojona nierealnymi marzeniami  oczekuję zmiany…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Romantyczność
	    Romantyczność ?  ona i on dniami tygodniami miesiącami i latami  dotykali się słowami otulali spojrzeniami nie wiedzieli o istnieniu ciał  on powie…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Sąd
	    Sąd  powiedziała mi bliska osoba — byłaś niesfornym dzieckiem — byłaś szaloną dziewczynką — jesteś nieodpowiedzialną kobietą  potrzebny był pasek potrzebne były na…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Schizofrenia
	    Schizofrenia  prostokąt pokoju i stożek światła ograniczały przestrzeń, w której dusza Mozarta tuliła swe słabe ciało  ona wiedziala, że kres jego ziemskiej …
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Świt
	    Świt  poranny świt zgrzyt tramwaju na szarych tasiemkach małe ludzkie przecinki dokąd ? dlaczego ?  siedzę nad szklanką z roztworem mego smutku — nie umiesz …
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Tylko moje
	    Tylko moje  Stare, lekkie okulary, w kruchych, cienkich oprawkach są moją integralną cześcią  przez nie obserwowałam profesorów, w nich tańczyłam na prywatka…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Ubezwłasnowolnienie
	    Ubezwłasnowolnienie  Siedzę w pustym pokoju pozbawionym mebli, dywanów i uczuć  siedzę przy stole ciało mam odrętwiałe ołowiana kula mózgu gładki, zimny hełm…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Uporządkowany
	    Uporządkowany  musi być ład, porządek i chronologia każda godzina dnia dzień miesiaca lata na przestrzeni życia powinny przesuwać się równo po kolei w umiarko…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Zamknij szczelnie drzwi
	    ***  zamknij szczelnie drzwi nie otwieraj okna wyłącz dzwonek nie nakręcaj zegarka zepsuj telewizor i radio  zapomnij że za ścianą też ktoś mieszka  może wt…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Zapominasz
	    ***  zapominasz że jestem obok w oczekiwaniu nadzieje rozsypane jak płatki róż, bedznadziejnie na bruku ich różany zapach przypomina pogubione wątki pogmat…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Zazdrość
	    Zazdrość  podarowałam ci siebie byś mnie uczynił piękniejszą — oczom blasku dodał znaczącymi szeptami — włosy przedłużył czuła dłonią — skórę wygładził muskaniem pal…
	
	
	
	
	
	    
					
				
				Alicja Marzec: Zorganizowana
	    Zorganizowana  od rana wcześnie, szybko i obowiązkowo dla dzieci dla męża dla pracy  najlepiej jak cicho sprawnie i elegancko z wdziękiem makijażem spoko…