Zasypiają po dzieciach

Zasypiają po dzieciach. Dojadają
po dzieciach. Świat składa się
z wesołych sylab.
Niech sobie usiądą. Te ich dzieci
piszczą nam w samo ucho.
No, nie szkodzi, nie szkodzi.
I co druga teraz w ciąży.
A to jest dżungla. Niech sobie
siedzą, biedulki. One też
chciałyby skradać się
i prężyć. Wskakiwać
i wyskakiwać, iść między ludzi,
popatrzeć, ile co kosztuje.
A tu dzieci sprytnie wymiotują.