Modlitwa

listopad 1995

W największej pokorze dziękuję Ci Boże
za wszystko co dałeś, za wszystko co mam,
za siłę wytrwania, za dar przebaczania -
za miłość w mym życiu i szczęście mi dane
— dziękuję, dziękuję Ci Panie.

Twa wola mój Ojcze niech zawsze się stanie,
więc również za krzyże dziękuję skruszona.
Za gorycz rozstania, rozpacz pożegnania,
za boleść cierpienia, łez gorzkich wylanie
— dziękuję, dziękuję Ci Panie.

Łez mi już zabraklo i siły też brak,
wszak mam ukończone siedemdziesiąt lat.
Tę prośbę gorącą zanoszę do Ciebie
chroń moich najdroższych w każdej ich potrzebie
— wysłuchaj, wysłuchaj mnie Panie.

Ja wiem, że Ty jesteś i że wszystko możesz,
Wyciągam więc ręce w najgłębszej pokorze,
Zachowaj ich w zdrowiu, powszedni chleb daj
i wiarę zbudź silną — przyjmij me błaganie
— wysłuchaj, wysłuchaj mnie Panie.

Matka zatroskana wstawia się do Ciebie
za synem, tułaczem zagubionym w świecie,
rozjaśnij mu drogę łaską nawrócenia,
przygarnij do serca me najmłodsze dziecię.
Ach! usłysz modlitwę, to moje błaganie,
— wysłuchaj, wysłuchaj mnie Panie.

radiofidelite.fr, viechretienne.fr